Jeśli chodzi o marki obuwia sportowego, wiele osób pozostaje w swojej strefie komfortu i sięga każdorazowo po takie marki jak Nike, Jordan Brand, Adidas czy ewentualnie Saucony, Reebok, ASICS, Puma i New Balance, jeśli najdzie ich ochota na coś mniej mainstreamowego. Warto jednak wiedzieć, że poza tymi dużymi markami które zajęły cały rynek kicksów istnieją także inne firmy i na dodatek robią naprawdę świetne buty sportowe.
Aby otworzyć Twoją głowę na sneakersy mniej znanych firm, zgromadziliśmy kolekcję 10 marek, które naprawdę robią świetną robotę, ale są jakimś sposobem niesprawiedliwie niezauważane (ale może to i dobrze!). Warto o nich przeczytać i dać im szansę przy najbliższej okazji. Oto 10 marek sneakersowych, o których możesz przestać marzyć, bo istnieją naprawdę!
Filling Pieces
Holandia już od paru lat jest źródłem dla nowych trendów w świecie sneakersowej kultury i casualowego stylu męskiego, a pochodząca z tego kraju marka Filling Pieces uosabia ten rosnący nieustannie trend. Marka szyje swoje buty na terenie Europy, a dokładniej w Portugalii i może pochwalić się luksusową jakością. Marka dba jednak o to, aby nie zostać zaszufladkowaną i nie zablokować się na półce tradycyjnych, wysokiej klasy butów. Filling Piece eksperymentuje z fakturą, tkaninami i grafikami, a nawet współpracuje z Ronnie Fiegiem, któremu pozwolono zaprojektować własny model kicksów.

Pony
Pony to marka o bogatej historii. Została bowiem stworzona już w 1972 roku. Szybko stała się symbolem Nowego Jorku, gdyż właśnie tam powstała. Początki marki były ściśle powiązane z ligą NBA, toteż w butach do koszykówki z metką Pony mogliśmy obserwować występy takich graczy, jak Dan Marino, Lawrence Taylor, Pele, Earl Campbell i Spud Webb, którzy wygrali konkurs NBA Dunk w 1986 roku. Te czasy minęły, i żaden z graczy nigdy więcej nie pojawił się w butach Pony. Co jednak zrobiła marka w tej sytuacji? Zaczęła budować swoją renomę od początku i budować coś zupełnie nowego. W 2014 roku Pony podjęło współpracę z Wish ATL i Atmos NYC, nie wspominając o projekcie z Acht Amsterdam w 2013 roku. Kto z nas nie polubiłby prostych sneakersów o podwyższonej cholewce w kolorze czerwonym lub miętowym, wykonanych z wysokiej jakości zamszu? Jeśli marka Pony będzie kontynuować swoją działalność właśnie w tym kierunku, nie będzie tylko pamięcią o dawnych, dobrych latach sneakersów, ale zaspokoi oczekiwania sneakerheadów również w teraźniejszości.
Etonic
Choć marka Etonica sięga swoim początkiem roku 876, to właśnie teraz powraca na dobre. Niektórzy pamiętają tę markę jako linię butów sportowych, które zrobiły krótką karierę w lidze NBA dzięki jednemu z największych graczy wszechczasów – Hakeemowi Olajuwonowi. But koszykarski o nazwie „Dream”, którego Olajuwon nosił w 1984 roku, był katalizatorem marki, aby skoncentrować się na projektowaniu obuwia. Mamy jednak informację dla tych, którzy nie szukają retro butów do koszykówki: nie przejmujcie się! Etonic planuje bowiem przywrócenie również swoich dawnych modeli do biegania. Wystarczy krótki research na profilu instagramowym marki, aby dowiedzieć się, że model „Suede” również powróci. Pozwólcie nam do tego trzymać kciuki za to, aby na półkach sklepowych pojawił się ponownie także model Quasar, który był pierwotnie wydany w ’84 roku. Jego wielki powrót będzie ogromnym wydarzeniem dla prawdziwych miłośników kicksów!
Fred Perry
Marka Fred Perry ma angielskie korzenie, a jej początki sięgają roku 1952. Marka jest znana jako producent wysokiej jakości casualowej odzieży męskiej, która nieco odmienia dziedzictwo sneakersowe i przekształca buty sportowe w wyższej klasy dodatek do odzieży. Dla marki Fred Perry nieoczekiwany zwrot wydarzeń nastąpił wraz z nadejściem Wimbledonu w 2014 roku. Marka postanowiła bowiem współpracować z firmami takimi, jak Bodega, Hanon i Firmament nad powrotem sztandarowego modelu buta tenisowego z 1934 roku. Współpraca ta miała miejsce we właściwym dla marki czasie: rok 2014 był rokiem odrodzenia klasycznych modeli sneakersów, takich jak na przykład Adidas Stan Smith. Historia marki Freda Perry sprawiła, że marka wpasowała się do nowych trendów i modowej niszy. Poza tym marka Fred Perry doskonale wie, jak współpracować z innymi markami – wystarczy obejrzeć ubrania powstałe w kolaboracji z Rafem Simonsem, Stussy’m czy marką Liberty.

ETQ Amsterdam
Nie każda marka sneakersowa ma historię opartą na pierwszej fabryce zbudowanej już w XIX wieku. ETQ Amsterdam to przykład tego, że dobry, wysokiej jakości producent obuwia sportowego może mieć swoje początki nawet w 2010 roku, czyli zaledwie 7 lat temu. I chociaż marka ma swoją siedzibę i korzenie w Amsterdamie, to jej wysokiej jakości kicksy dotarły także do Portugalii. Od samego początku marka do obecnego momentu marka zaproponowała już kilka różnych, wartych uwagi modeli. Z każdym sezonem widzimy także, że marka ETQ nie zatrzymuje się i wprowadza coraz więcej modeli, a nawet kusi się na produkcję modeli butów dla biegaczy, które prezentują luksusową półkę i koncentrują się nieco bardziej na estetyce niż technologii, co akurat może nie być do końca dobrym posunięciem.

Greats
Zaledwie czteroletnia marka Greats nie zdążyła jeszcze zaprezentować zbyt wielu swych projektów, jednak można już na tym etapie wywnioskować, że ta amerykańska marka skupia się na możliwie jak najprostszych sylwetkach i oferowaniu ich za rozsądną cenę. Co więcej, w momencie, gdy dowiadujemy się, kto stoi na czele marki Grants, jej sukces może wydawać się wręcz pewny. Marka ta została bowiem założona przez „sneakersowych weteranów”: Jona Buscemiego i Ryana Babenziena. Nikogo nie dziwi zatem choćby współpraca z Nickiem Woosterem i jej owoc pod postacią metalizowanych, wsuwanych kicksów. Najlepszy model marki Greats, „The Bab” jest z całą pewnością najbardziej atrakcyjną propozycją z kolekcji. Nazwany na cześć jednego z współzałożycieli marki (Babenziena), Bab to lekki, inspirowany obuwiem do biegania sneakers, który ma cholewkę przypominającą chukki i wyróżnia się monochromatycznym wyglądem. To, co jeszcze fajniejsze w tych kicksach, to ich cena. Na nową parę butów Greats można sobie bez problemu pozwolić bez wcześniejszego odkładania z kilkumiesięcznej pensji!
Karhu
Buty rodem ze Skandynawii, to nie tylko te do trekkingu czy narciarstwa, ale jak się okazuje także całkiem przyjemne, miejskie kicksy. Jeśli po raz pierwszy słyszysz o firmie Karhu właśnie teraz, prawdopodobnie przegapiłeś godną pamięci współpracę tej marki ze Sneakersnstuff nad pakietem butów dedykowanych wspaniałej bajce z naszego dzieciństwa, Muminkom. Ta fińska marka obuwia ma już 101 lat! Sneakerheadzi, którzy mieli okazję ją poznać zwracają zwykle swoją uwagę ku klasycznej sylwetce sneakersów o nazwie Albatross, ale warto wiedzieć, że Karhu jest nowoczesną marką, która dzieli swoje kolekcje na dwie kategorie: biegową oraz Originals (podobnie jak w przypadku marki Adidas). Warto wiedzieć również, że słowo Karhu to w tłumaczeniu „niedźwiedzie” w języku fińskim i może pochwalić się kilkoma ciekawymi kolaboracjami. Marka może pochwali się również ubieraniem kilku fińskich olimpijczyków na przełomie dekad.
Norman Walsh
New Balance to nie jedyna marka wciąż produkująca wysokiej jakości buty sportowe w Wielkiej Brytanii. Jeśli cenisz sobie obuwie wykonywane od podstaw w Europie, koniecznie powinieneś poznać markę Norman Walsh. Ta sportowa firma ma jest już od ponad 50 lat w branży. Ta brytyjska marka koncentruje się na oferowaniu nieco archiwalnych butów sportowych, które są nadal dokładnie takie same, jakie były w przeszłości. I chociaż Norman Walsh nie produkuje już kicksów, które pojawiają się na stopach współczesnych lekkoatletów, to katalog marki jest pełen modeli z bogatą historią osiągów. Buty biegowe marki wyróżniają się bardzo agresywną trakcją podeszwy. Ciekawe jest również to, że marka posiada w swej kolekcji sneakersy, które zostały zaprojektowane specjalnie do startu w maratonie. Nawet jeśli buty Norman Walsh nie przyniosą nam dziś wielkich osiągów, to wszystkie utrzymane przy życiu projekty nadal są bardzo ciekawe, a ich ponadczasowy design sprawia, że można je z powodzeniem nosić także obecnie.
Le Coq Sportif
Le Coq Sportif to pierwsza francuska marka na naszej liście. I choć pośród wszystkich innych, wymienionych na liście marek Le Coq Sportif może jest prawdopodobnie tą najbardziej znaną, to jesteśmy zdania, że przynajmniej w Stanach Zjednoczonych marka ta została niesłusznie niezauważpna. Dla wielu osób w Stanach Le Coq Sportif jest po prostu francuską marką, którą nosił Joakim Noah, a tymczasem marka ta ma jedną z najdłuższych historii wśród wszelkich marek obuwia sportowego. Marka działa od ponad stu lat, a na przestrzeni dziejów dostarczała nawet stroje drużynowe dla narodowej drużyny Stanów Zjednoczonych na początku lat osiemdziesiątych. Obecnie Le Coq Sportif współpracuje między innymi z takimi firmami, jak Foot Patrol Stopu, 24 Kilates, LimitEditions i Crooked Tongues. Udało jej się wrócić ostatnimi latami na tapetę dzięki reaktywowaniu sprawdzonych modeli sneakersów. Ci, którzy wciąż muszą si przekonać do tej marki powinni wiedzieć, że buty Le Coq Sportif nosił sam Will Smith nosił ją w swoim serialu „Bajer z Bel-Air”!

Diadora
Ostatnia na naszej liście jest włoska marka Diadora, która ostatnimi laty przeżywa dość spory powrót i renesans. Jest bardzo prawdopodobne to, że miałeś jakąś parę butów Diadora w latach 90-tych i z pewnością były to buty do piłki nożnej. Tymczasem marka Diadora obecnie nie ma nic wspólnego z piłką nożną i właściwie nigdy nie miała. Marka Diadora zasłynęła bowiem modelem butów N9000, które były jednym z popularniejszych wyborów biegaczy w latach 80. Marka ma na swoim koncie współpracę z takimi nazwami, jak Patta czy Hanon, co powinno zostać dziś bardzo mocno docenione. Buty te były, są i prawdopodobnie będą produkowane we Włoszech, co jest rzadkością wśród obuwia sportowego i zasługuje na kolejne oklaski. Diadora reaktywowała nie tylko model N9000, ale wykorzystała także inne retro projekty, takie jak Borg i Seb Impact S T2. Obecnie marka cieszy się rosnącym zainteresowaniem pośród biegaczy, którzy pamiętają ją lat poprzednich, ale jest również trafną opcją dla tych, którzy chcą teraz odejść od najpopularniejszych marek sportowych i szukają dla siebie czegoś niszowego i sprawdzonego jednocześnie.