Kultowe tenisówki marki Vans zna i lubi chyba każdy z nas. Nie ma osoby, która nie doceniłaby wygody, uniwersalności oraz stylu tych fenomenalnych sneakersów. Czy wiesz jednak, w jaki sposób powstają te popularne trampki?
Kultowe buty na miarę czasów
Chcesz wiedzieć, jak powstają buty Vans? Klasyczne, wsuwane tenisówki stworzone do jazdy na deskorolce powstają w procesie wulkanizacji. Oczywiście nie w całości – mamy tu na myśli charakterystyczną podeszwę Vansów, która od lat wykonywana jest z twardej, solidnej gumy. Jej początki wyglądały następująco. Bracia, Paul Van Doren i James Van Doren, założyli firmę „The Van Doren Rubber Company” w 1966 roku. Przez następne 40 lat otworzyli oni swoje kolejne fabryki w Kalifornii, a następnie zakontraktowali fabryki w Chinach i Wietnamie, aby wykonywać klasyczne buty Vans dzięki procesowi wulkanizacji. Wulkanizacja to proces podgrzewania surowej gumy w celu jej utwardzenia. Proces ten tworzy wiązania poprzeczne wewnątrz mieszanki gumowej, łącząc je ze sobą bardzo trwale.
Magia wulkanizacji
Przed wulkanizacją gumy jest ona rozciągliwa, gumowata i łatwa do rozerwania. Po wulkanizacji zaś guma jest mocna, wciąż rozciągliwa i gotowa do noszenia w formie podeszwy. W procesie produkcji gumowych części podeszew butów Vans, montuje się je na butach w ostatnim etapie jeszcze przed całkowitym utwardzeniem gumy. Cały but musi być zatem wraz z podeszwą zewnętrzną ogrzewany w piecu, aby wykończyć proces wulkanizacji. But musi być zatem nagrzany do temperatury około 170˚C, aż do ponad 300˚F! Ciepło potrzebne do wulkanizacji gumowej podeszwy stopiłoby jednak tkaniny nylonowe i poliestrowe. Ponadto niektóre rodzaje pianek, takie jak EVA i PE, również zostałyby uszkodzone przez ciepło. Ten fakt ogranicza wybór materiałów wśród projektantów obuwia. Cholewki butów Vans muszą być zatem wykonane z materiałów odpornych na ciepło. Są to między innymi zamsz, skóra i płótno bawełniane. Dozwolone są także metalowe elementy obuwia.
Takie same, a tak różne
Wulkanizowany proces szewski musi być wykonywany w określonej fabryce, wyposażonej w wiele specjalnych maszyn. Sprzęt do szewstwa wymagany przy procesie wulkanizacji bardzo różni się od sprzętu potrzebnego do produkcji innych butów. Fabryki obuwia zwykle specjalizują się w jednym lub drugim procesie, rzadko można znaleźć zarówno procesy wulkanizacyjne oraz te wykorzystujące zimne sposoby spajania w tej samej fabryce. Górne szwy i konstrukcja wulkanizowanego buta marki Vans są w efekcie prawie takie same jak buty produkowane innymi metodami. Wewnętrzne wzmocnienia w części palców stóp oraz pięty wykonywane są z cienkich arkuszy gumowych, zamiast z tworzywa sztucznego. Tu jednak, ponownie ze względu na wysoką temperaturę wymaganą przy wulkanizacji kauczuku, podczas projektowania buta należy unikać wszelkiego rodzaju logo wykonanego z plastiku lub logo z PCV. Podobnie z wykończeniami buta. Warto zauważyć zatem, że podszewka butów Vans jest wykonywana z lekkiego bawełnianego płótna.
Skrupulatna robota
Podczas szycia cholewek butów należy przygotować elementy gumowe, tworzące kolejno wulkanizowaną części podeszwy. Warto wiedzieć, że składniki gumowe mają trwałość tylko kilkudniową. Jeśli części gumowe są wykonane wcześniej, a następnie odłożone na bok, guma zaczyna się utleniać oraz częściowo utwardzać. To sprawia, że nie będzie się ona odpowiednio utwardzać później – gdy buty będą wulkanizowane. Skomplikowane? Być może, jednak efekt jest niezwykły, a jakość, jaką mają sneakersy Vans nie ma sobie równych od dziesięcioleci!
